Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: O co chodzi z tymi licencjami? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers O co chodzi z tymi gwiazdkami na profilu ? 2009-08-26 12:54:01 ludzie co chodzi z tymi gwiazdkami i punktami powiecie ; ) z góry dies 2009-10-02 14:01:23 Załóż nowy klub O co kaman z tymi poziomami? 2010-01-05 16:02:41; o co chodzi z tymi punktami i poziomami na zapytaj.com.pl? 2010-02-14 20:31:52; ej :D oco chodzi tu z tymi poziomami? :D pisac dziewczyny :D na priv 2011-01-09 22:48:42; o co chodzi z tymi gwiazdkami , poziomami. ? 2009-04-14 13:28:16; O co chodzi z tymi poziomami..? 2010-02-06 13:59:58; O co Może niedokładnie opisałem, o co mi chodzi. Mam na myśli: wylać większą część piany na kakowy spód, podpiec, żeby się usztywniła, wyjąć na chwilę z piekarnika i na to dać mniejszą część (resztę) piany z owocami oraz wierzch. Maciek 1932 dni temu No, ja chciałbym zobaczyć, jak z tych 6 białek zrobić taką objętość Fryzury z grzywką; Sandały na lato; Nowoczesny makijaż; Krem BB za 20 zł; Perłowy blond; Top 3 spodnie; Komplety na lato; Mieszkanie wellness; Konwalie majowe; Czosnek ozdobny; Awokado na mszyce; Jaśminowiec; Salon styl industrialny; Moskitiery na balkon; Postarzające kolory; Trendowe spódnice; Sukienki na wesele; Sandały espadryle Po tym wstępie nadszedł czas na prezentację najbardziej znanych włoskich win musujących. Znajdziesz tu zarówno bardzo ekskluzywne propozycje, jak i te na każdą kieszeń, wytrawne i słodkie, białe i czerwone. Zapraszam do degustacji! 1. Prosecco. Prosecco jest najbardziej znanym włoskim winem musującym. Dziś wchodzimy w bardzo szeroki temat jakim są podstawowe składniki żywieniowe. Zaczynamy od cukrów, a powody tego są dość proste, bowiem - krok 6 z 10 w dbaniu o Twoją śledzionę brzmi: Unikaj węglowodanów prostych! Problemy z cukrem jako substancją, którą spożywamy, jak i z chorobą, która dotyka coraz większą liczbę ludzi na świecie, to głównie wynalazek Zachodu O co chodzi z tymi x-ami w matematyce? Ogólnie to mamy tera procenty. I jest temat obniżki i podwyżki. Umiem to robić jak jest podana wcześniejsza cena. Np. rower kosztował 10 zł i obnizono jego cene o 20% xDD Ale jak mamy, że jakiś produkt podrożał o ileś lub staniał to tego nie umiem. Zobacz 8 odpowiedzi na pytanie: O co chodzi z tymi PowerBankami? Systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z tej strony internetowej (web scraping), jak również eksploracja tekstu i danych (TDM) (w tym pobieranie i eksploracyjna analiza danych, indeksowanie stron internetowych, korzystanie z treści lub przeszukiwanie z pobieraniem baz danych), czy to przez roboty, web crawlers Każdy z nich chce pomóc, ale stosuje inne metody. Przychodzi mi w tym momencie do głowy porównanie z medycyną. Idziesz do lekarza, ale możesz w zależności od swoich problemów zdrowotnych trafić do internisty, okulisty, neurologa czy kardiologa. Każdy z nich specjalizuje się w jakiejś dziedzinie, ale każdy przecież leczy. Ztd0Okg. ... Początkujący Szacuny 1 Napisanych postów 89 Wiek 29 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3814 Ekspert SFD Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120 Wyjątkowo przepyszny zestaw! Zgarnij 3X NUTLOVE 500 w MEGA niskiej cenie! KUP TERAZ ... Ekspert Szacuny 496 Napisanych postów 18907 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 65884 jak Ci ktoś pomoże, odpowie na pytanie itp. (jak ja teraz ) to klikasz przy jego poscie "przyznaj SOG'a" są to rodzaje głosów, od ich ilości w danym dziale dostajesz tytuł, od 50 znawca, od chyba 100 specjalista a chyba od 300 expert. ... Ekspert Szacuny 134 Napisanych postów 4190 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 44139 akurat z tymi tytułami to się nie rozpędzaj tak, bo to już tak nie działa ale w dobrym guście pozostaje wynagrodzić za pomoc :) ... Ekspert Szacuny 496 Napisanych postów 18907 Wiek 31 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 65884 jak nie? to jak działa? bo tytuły nadaj widnieją przy postach. ... Specjalista Szacuny 62 Napisanych postów 7428 Wiek 26 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 45047 Dokładnie. W dolnym prawym rogu obok ramki "Przyznaj SOG'a" Żyj jak samotnik, trenuj jak maszyna. ... Specjalista Szacuny 59 Napisanych postów 3408 Wiek 95 dni Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 30243 Także jak już znasz odpowiedź możesz nam dać po SOG'u Gdy wyjmiesz zawleczkę, granat przestaje być twoim przyjacielem... ... Ekspert Szacuny 134 Napisanych postów 4190 Wiek 35 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 44139 heh faktycznie Państwo rozdaje darmowe owoce! Kto za to płaci? Data utworzenia: 31 stycznia 2016, 16:51. Tysiące ton owoców i warzyw rozdaje Agencja Rynku Rolnego, ponieważ rolnikom nie udało się ich sprzedać do Rosji. Niektórzy się cieszą, bo mają owoce i warzywa (pozornie!) za darmo, ale problem w tym, że dla innych oznacza to spore kłopoty. Państwo rozdaje darmowe owoce Foto: BRAK Najpierw zadziwił mnie widok mnóstwa osób, które wychodziły z przedszkoli z reklamówkami pełnymi jabłek. Okazało się, że to tylko początek, bo później zauważyłem uczniów, którzy czasem całymi skrzynkami wynosili jabłka ze szkoły (a niektórzy wywozili na sankach, bo to jednak ciężar). Okazało się, że w tych placówkach przy wejściu leżą całe skrzynki czy reklamówki z tymi owocami i każdy bierze, ile chce. Nie dość na tym, okazuje się, że w całym kraju takich szkół, przedszkoli i innych placówek są tysiące a rozdanych ma zostać w taki sposób tysiące ton owoców i warzyw! Oczywiście pozornie nie ma w tym niczego złego, ale w okolicznych sklepach te same jabłka kosztują już ok. 2,50 zł za kg, a właściwie kosztowały, bo cena ich gwałtownie spadła, nawet o złotówkę na kilogramie! Jeśli ktoś dostanie jabłka za darmo, to raczej nie kupi ich w okolicznym sklepie. Czy takie rozdawnictwo nie psuje rynku? Warto temu przyjrzeć się bliżej. Co jednak okazuje się niełatwe. Na nasze pytania rzecznik Agencji Rynku Rolnego długo nie odpowiadał, aż w końcu okazało się, że Agencja… rzecznika nie ma! Na naszą uwagę, że na stronach internetowych Agencji jak najbardziej są dane rzecznika prasowego i kontakt do niego, że na tym stanowisku od dawna jest wakat, a do skrzynki mailowej rzecznika… nikt nie ma dostępu (!!!) więc nikt po prostu maili od dziennikarzy nie czyta, nie mówiąc już o odpowiadaniu na nie! Okazuje się, że strony też nie ma komu zaktualizować, mimo, że, kiedy tam zadzwoniliśmy, pracownica dopytywała z którym z trzech (!!!) sekretariatów ma nas połączyć. Kontakt z Ministerstwem Rolnictwa również okazał się bezcelowy, bo… tam również nie ma rzecznika prasowego! W końcu jednak dowiedzieliśmy się, że chodzi o olbrzymie ilości owoców i warzyw, który zamiast zostać sprzedane w Rosji, są rozdawane w Polsce: „W ramach mechanizmu „Dalsze tymczasowe nadzwyczajne środki wsparcia producentów niektórych owoców i warzyw” (…) Polsce został przydzielone limity w następujących wielkościach: 296 200 ton - łącznie dla jabłek i gruszek; 31 500 ton - łącznie dla pomidorów; marchwi; słodkiej papryki; ogórków, i korniszonów; 3 000 ton - łącznie dla kapusty; kalafiorów; brokułów; pieczarek; owoców miękkich; 1 900 ton - łącznie dla brzoskwiń; 1 750 ton - łącznie dla śliwek i winogron” - informuje Tomasz Parzybut z Agencji Rynku Rolnego. Jak się dowiadujemy, rozdano już z tego prawie 1/3 w prawie 5 tys. placówkach w całym kraju. Co oczywiste, te owoce i warzywa nie trafiają do handlu, „omijając” całkowicie rynek, trudno więc się dziwić , że handlowcy, dla których oznacza to potężne starty, nie są zachwyceni: „Nie mówimy tu o drobiazgach, ale o 300 tys. ton jabłek i gruszek oraz o kilkudziesięciu tysiącach ton innych owoców i warzyw. (…) Skoro jest nadprodukcja, to cena musi być niska, szczególnie na dominujące w Polsce odmiany tanie, a tu jeszcze masowa darowizna sprawę pogarsza... Zatem jest to także psucie rynku i stawianie producentów i handlu w jednoznacznie trudnej relacji wobec tej akurat kategorii towarów. Wychodzi z tego sytuacja, że oto przestaje opłacać się zakup i sprzedaż tanich owoców. Sprawa jest poważna i nie chodzi o to, by nie było darowizn dla potrzebujących, ale o to, by nie dobijały one rynku, przecenionego przez nadprodukcję i niezrównoważoną strukturę produkcji” – ocenia Maria Andrzej Faliński - Dyrektor Generalny Polskiej organizacji Handlu i dystrybucji. Co na to ARR? „Owoce trafiają do organizacji pożytku publicznego takich jak szkoły, szpitale, domy spokojnej starości czy organizacje charytatywne. Zgodnie z przepisami ich dystrybucja powinna przebiegać w sposób racjonalny w oparciu o możliwości konsumpcyjne podopiecznych placówki. Owoce, które są dystrybuowane bezpłatnie nie mogą zastąpić ilości normalnie kupowanych przez jednostki, która otrzymuje produkty. Mogą one być wyłącznie uzupełnieniem tych ilości. Wobec tego nie powinny one zaburzać konkurencyjności produktów, które są sprzedawane” – tłumaczy Tomasz Parzybut. Nie da się jednak ukryć, że jeśli dziecko przyniesie ze szkoły cała skrzynkę jabłek, to raczej nikt przez pewien czas nie będzie ich raczej kupował w sklepie. Czy nie „zaburza to konkurencyjności produktów, które są sprzedawane”? „Przypominam, że jednostki organizacyjne uczestniczące w programie podlegają niezapowiedzianej i wyrywkowej kontroli, która sprawdza czy owoce i warzywa zostały pobrane w odpowiedniej tzn. racjonalnej ilości. W przypadku stwierdzenia dystrybucji sprzecznej z przyjętymi zasadami, na jednostkę organizacyjną może zostać nałożona kara finansowa„– mówi Parzybut, ale nie informuje o żadnych faktycznie przeprowadzonych kontrolach czy nałożonych karach. Na zadane przez nas pytanie „Co byście Państwo powiedzieli właścicielowi małego sklepu osiedlowego sprzedającego owoce, który widzi jak ludzie masowo (skrzynkami) noszą do swoich domów darmowe owoce?” – rzecznik już nie odpowiada. Tym bardziej, że to wcale nie są owoce darmowe. ARR, w ramach tego programu, wypłaciła ponad 6 tys. producentom owoców i warzyw ponad 300 mln zł! To dość drogo, jak za „darmowe” owoce i warzywa! Ale to nie koniec kosztów, gdyż w grę wchodzą również koszty transportu i ponownego pakowania. Jak nas informuje Renata Kania z Ministerstwa Rolnictwa (które w końcu zdecydowało się odpowiedzieć na zadane pytania): „Koszty transportu i pakowania tych owoców wyniosły łącznie 3 965 870 euro”, ale suma na tylko dot. niespełna 10 tys. ton jabłek i gruszek, które, według resortu rolnictwa, zostały rozdane od listopada 2015. - Jesteśmy wielkim, w Europie największym producentem jabłek, także ich wielkim przetwórcą. Może za wielkim? – zastanawia się Maria Andrzej Faliński, dyr. Generalny POHID – i może tu właśnie jest pies pogrzebany? Masz ciekawy temat? Napisz do nas list! Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie historie znajdziecie tutaj. Napisz list do redakcji: List do redakcji Podziel się tym artykułem: Przesunięty przez: Colorblind2009-11-24, 18:32 Autor Wiadomość uniwerek1 Dołączył: 20 Sty 2009Posty: 10 Wysłany: 2009-01-30, 18:43 O co chodzi z tymi owocami w jogurtach? Już kilkakrotnie słyszałem jak ktoś mówił o tym że jogurty z owocami są bardzo niezdrowe, o co chodzi? Ktoś wie coś więcej? Bardzo głośno o tym ostatnio. _________________Filmy o tym jak rozpalić kobietę -> TUTAJ Zobacz jak JA to robię ciastko z dziurką Dołączyła: 19 Lis 2008Posty: 803 Wysłany: 2009-01-30, 20:43 Tak, to prawda, gdyż z owoców wykluwają się minibakterie, które zakładają kolonie, rozmnażają się i zwalczają te ze szczepów elkaseji. Dochodzi wówczas do zażartych walk na graniach, w wyniku których tworzy się pleśń w plastikowych kubeczkach, w których to taki jogurt jest serwowany. _________________With an apple I will astonish Paris. BMW: Kasjopeja Dołączyła: 17 Sty 2009Posty: 12 Wysłany: 2009-02-04, 20:06 slyszalam , ze swieze one nie sa. Jakies suszone i dodatkowo barwione, np truskawki. Ale sa smaczne. no ale grunt, ze juz mam w czym trzymac te jogurciki. Nowa lodowka spelnia swoje zadanie i uszczelki jej nie odpadaja i nie zaginaja sie! No i plam palcow nie ma na mojej nowej LG lodowce! taka to jakosc ! Dickens Dołączył: 22 Kwi 2008Posty: 298 Wysłany: 2009-02-08, 17:49 a ja nie wyobrażam sobie zjeść jogurtu innego niż właśnie owocowy... strasznie nie lubię naturalnych. magda123 Dołączyła: 05 Lis 2007Posty: 200 Wysłany: 2009-02-08, 18:09 A tak poza tym, to czemu właściwie dopiero teraz to odkryli? Teraz właściwie wszystko jest niezdrowe, więc cóż z tego, że jogurty też. Jeśli mielibyśmy jeść tylko to co zdrowe, to niewiele by tego było. _________________[…] „ Czego wciąż mi brak? Przecież wszystko mam... Nie zrozumie nigdy mnie Ten, kto nie jest sam Czego wciąż mi brak?” PUSTKA. Kasjopeja Dołączyła: 17 Sty 2009Posty: 12 Wysłany: 2009-02-09, 16:09 nigdzie nie da sie chyba juz zdrowo jesc. Wszystko jest faszerowane i przetwarzane zeby dluzej postalo. Chyba nawet na wsi nie jest zdrowiej, pewnie nawozu mozna sie czepic. Dziwne tylko, ze co niezdrowe to smaczne Dickens Dołączył: 22 Kwi 2008Posty: 298 Wysłany: 2009-02-11, 19:55 niezdrowe i najbardziej kaloryczne... szkoda że owoce nie są tak dobre jak czekolada Emisia Dołączył: 10 Sty 2008Posty: 49 Wysłany: 2009-03-16, 22:31 A ja uważam, że są niezdrowe przede wszystkim dlatego że zawierają cukier. I po co w zasadzie? przecież nie wszystko trzeba słodzić. Dickens Dołączył: 22 Kwi 2008Posty: 298 Wysłany: 2009-03-19, 20:17 no bardzo często to nie my słodzimy tylko kupujemy już posłodzone... więc nie mamy za dużego wyboru. Emisia Dołączył: 10 Sty 2008Posty: 49 Wysłany: 2009-03-19, 23:16 No ale właśnie o tym mówię. 99% jogurtów jest słodzona. O sztucznych barwnikahc nie wspomnę. Nie sądzę żeby to było zdrowe. Lepiej kupić sobie jogurt naturalny i dorucić trochę płatków (też takich bez cukru). Wtedy jedzenie jogurtów ma sens kobietka Dołączył: 02 Paź 2008Posty: 70 Wysłany: 2009-03-22, 11:44 prawda, lepiej kupic jogurt naturalny i samemu powrzucac owoce. zdrowiej ale patrz tez ze wiele osob jak kupuje jogurt to zeby zabic glod. wiec jak maja wrzucic cos mega ciezkiego i niezdrowego to juz chyba lepszy taki jogurt z owocami mimo ze slodzony itp... Dickens Dołączył: 22 Kwi 2008Posty: 298 Wysłany: 2009-03-22, 21:43 jakie coś mega ciężkiego? przecież płatki nie są ciężkie... sis Zaproszone osoby: 2 Tytuł: zła starowinka Dołączyła: 06 Maj 2007Posty: 4092Skąd: Poznań Wysłany: 2009-03-22, 21:51 kobietka napisał/a: jak maja wrzucic cos mega ciezkiego i niezdrowego to juz chyba lepszy taki jogurt z owocami mimo ze slodzony Otręby, musli czy owoce trudno nazwać czymś "mega ciężkim", chyba, że ktoś właduje sobie do jogurtu golonę albo udziec jagnięcy. _________________najstarsza starowinka. grlało, matulu www: kobietka Dołączył: 02 Paź 2008Posty: 70 Wysłany: 2009-03-23, 09:38 otreby czy musli nie. ale jak ktos glodny jest i nie chce przytyc. to rownie dobrze moglby zjesc kotleta, albo chipsy a tak siega po jogurt. a ze jest leniwy to sam sobie z owocami tego jogurtu nie zrobi. ja najbardziej lubie kefir z otrebami. Dickens Dołączył: 22 Kwi 2008Posty: 298 Wysłany: 2009-03-23, 23:09 jeju już nie róbcie z takich jogurtów nie wiadomo czego... przecież nie każdy jogurt ma w sobie tonę cukru... wystarczy dokładnie czytać etykiety. Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku